
fot. YouTube.com/TOMMY CASH / fot. materiały prasowe

Tommy Cash bez większych zaskoczeń wygrał estońskie preselekcje do Eurowizji 2025 i w barwach swojego kraju powalczy o zwycięstwo w Bazylei w dniach 13-17 maja. Warto przypomnieć, że Tommy Cash działa w branży od lat, a jego występy i nowe piosenki przyciągają tłumy fanów. Jeśli jeszcze nie znacie Casha to musicie wiedzieć, że jego drugie imię to „kontrowersja” i bardzo daleko mu od ułożonych i komercyjnych popowych brzmień.
Tommy Cash, a właściwie Tomas Tammemets, jest przedstawicielem gatunku post-soviet rap, ma 33 lata (urodził się w 1991 roku) i projektuje również ubrania. Ma na swoim koncie współprace m.in. z Quebonafide, Little Big, Salvatore Ganaccim oraz Kaariją, który w barwach Finlandii zajął drugie miejsce podczas Eurowizji 2023. Najwyraźniej pozazdrościł koledze występu w konkursie, a jego eurowizyjna propozycja nosi tytuł Espresso Macchiato i błyskawicznie wpada w ucho.
Eurowizja 2025: tyle sms-ów od widzów miała otrzymać Justyna Steczkowska >>
Jak nietrudno się domyślić, piosenka Espresso Macchiato mocno nawiązuje do włoskich stereotypów (a raczej do postrzegania Włochów przez obcokrajowców) i posiada melodię znaną z tamtejszych szlagierów. Choć ten numer już stał się prawdziwym viralem w tym kraju to – jak podaje Misja Eurowizja - nie spodobało się to jednemu z włoskich senatorów. Gian Marco Ceninaio wezwał do dyskwalifikacji Estonii z konkursu uznając, że „nie można pozwolić na start piosenki powielającej negatywne stereotypy o naszym kraju na dużej międzynarodowej imprezie”.
Myślicie, że EBU ugnie się pod pomysłem Włocha?
