fot. Instagram.com/wersow
Wersow promowała produkt, który jest szkodliwy? Weronika Sowa wydała oświadczenie, w którym przeprosiła swoich obserwatorów.
Wersow sprzedaje klapki z Chin? Internauci zauważyli podobieństwo >>
Wersow polecała szkodliwy produkt? Komentarz
Niedawno narzeczona Friza dodała na InstaStory wpis, w którym odniosła się do współpracy z jedną z firm.
Kochani! (…) Myślę, że i ode mnie należy Wam się kilka słów wyjaśnienia w sprawie mojej współpracy z firmą oferującą proszek do wybielania zębów. Nieświadomie pokazałam Wam produkt, który, jak się później okazało, mógł być szkodliwy. Po stosowaniu na sobie nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków, ale oczywiście to mnie nie usprawiedliwia.
Z powodu zaistniałej sytuacji jest mi bardzo przykro i za to z tego miejsca chciałabym Was przeprosić. Nigdy nie było moim zamiarem, aby ktokolwiek na tej współpracy ucierpiał – napisała Weronika Sowa.
InstaStory jest prawdopodobnie kolejną odpowiedzią youtuberki na filmik, który jakiś czas temu opublikował Sylwester Wardęga. W swoim wideo twórca opowiada o influencerach, którzy reklamują scamy, czyli produkty, które nie działają, są szkodliwe lub w rzeczywistości mniej warte.
Wersow reaguje na film Sylwestra Wardęgi. 'Nie mogłam zostawić tego bez odpowiedzi' >>
Sylwester Wardęga nagrał film o reklamach influencerów
Wśród wymienionych w wideo internetowych gwiazd znaleźli się m.in. członkowie Teamu X i Ekipy. W nagraniu można zobaczyć Wersow, która poleca proszek z węglem aktywnym do wybielania zębów. Reklamowany produkt kosztował prawie 180 złotych. Okazało się, że środek wybielający pochodził z chińskiego sklepu internetowego, gdzie trzeba było za niego zapłacić niecałe osiem złotych.
Po prostu zamawiając (…) większą ilość, można poprosić producenta, by dodał na czarne opakowanie naszą naklejkę. (…) Wszystko to ten sam produkt. To samo pudełko, tylko inna naklejka – tłumaczył tworca kanału WATAHA-Krulestwo.
W materiale Sylwestra Wardęgi znalazły się relacje osób, które kupiły chwalony przez influencerów proszek do wybielania zębów. Relacjonowały, że środek „zdziera szkliwo”, a nawet powoduje stan zapalny.
Influencerki do dziś nie przeprosiły. (…) Dalej działają, dalej reklamują produkty i dalej nie poniosły żadnych konsekwencji – mówił Sylwester Wardęga w swoim filmie.
Ekipa Friza wypuszcza napoje >>
Youtuber podał też przykłady instagramerów, którzy przyznali się do błędu. Jak sam powiedział zrobił to po to, „żeby uzmysłowić influencerom, że warto schować dumę do kieszeni i czasem przeprosić”.
W oczach ludzi tylko zyskacie – dodał.
Wideo Sylwestra Wardęgi oraz oświadczenie Wersow znajdziecie niżej.