Fot. Instagram.com/frizoluszek
Nadal głośno jest o filmiku, w którym Karol Wiśniewski i jego Ekipa wysadzili samochód. Prokuratura zajęła się sprawą i prowadzi dochodzenie.
Ekipa Friza wysadziła samochód na urodziny Wujka Łukiego. Po co? >>
Ekipa Friza zdetonowała samochód
Przypomnijmy, że w lipcu 2021 roku na kanale Friza na YouTube pojawił się filmik z wysadzania sprawnego auta w powietrze. Prank to niespodzianka urodzinowa dla Wujka Łukiego. Łukasz Wojtyca w „prezencie” miał możliwość wysadzenie pojazdu w powietrze.
Wideo wywołało sporo kontrowersji. Jakiś czas temu informowaliśmy Was o tym, że wiceprzewodniczący powiatu mieleckiego, Kazimierz Gacek, złożył do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu. Teraz portal Wirtualne Media informuje, że prokuratura w Mielcu przejęła sprawę wybuchu samochodu Ekipy Friza.
Ekipa Friza wysadziła samochód. Jest zawiadomienie do prokuratury >>
Ekipa Friza – prokuratura bada sprawę wybuchu auta
Serwis miał ustalić, że postępowanie sprawdzające prowadzi aktualnie Prokuratura Rejonowa w Mielcu. Czytamy, że „śledczy badają, czy mogło dojść do ‘uwolnienia się do powietrza toksycznych związków pochodzących ze spalenia po detonacji samochodu marki Audi TT’. Dochodzenie jest na tym etapie prowadzone w sprawie, nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.
W filmie Pogadajmy Ekipa Friza wyjaśniła, że o realizacji kontrowersyjnego nagrania powiadomiono policję, na miejscu była straż pożarna, a z samochodu wymontowano silnik i usunięto paliwo oraz inne płyny. W rozmowie z wirtualnemedia.pl Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, której podlega prokuratura w Mielcu, powiedział:
Z uwagi na to, że zawiadamiający nie podał żadnych danych dotyczących czasu, a w szczególności miejsca opisywanego przez niego zdarzenia zwrócono się do Państwowej Straży Pożarnej w Mielcu o nadesłanie informacji dotyczącej podejmowanych interwencji w tym przedmiocie. (…) Żadne jednostki PSP ani OSP z terenu powiatu mieleckiego nie prowadziły żadnych działań związanych z tym zdarzeniem, a tym samym nie posiadają dokumentacji w tej sprawie.
Lody Ekipy znikną? Jest wniosek o zastrzeżenie nazwy >>
Śledczy mieli ustalić, że do detonacji auta doszło prawdopodobnie na terenie miejscowości w województwie małopolskim.
(…) Uczulamy ludzi, żeby nie palili śmieciami, staramy się wypromować modę na ekozachowania. No i w tym momencie pojawiają się influencerzy, którzy to wszystko niszczą! Uważam, że możemy od nich wymagać zachowań etycznych wobec środowiska. Skoro dajemy mandaty za palenie ogniska w ogródku, a za palenie samochodu dla rozrywki nie ma konsekwencji, to jak to nazwać? Dla mnie to absurd, szyderstwo z prawa! Jeśli ktoś chce wywoływać wpływ na młodzież, niech nie robi tego w sposób negatywny. Byłbym skłonny wycofać swoją skargę, gdyby członkowie Ekipy zaapelowali do swoich widzów o dbanie o środowisko naturalne. Przecież oni będę w nim żyli dłużej niż ja, 50-latek. Chodzi o wykazanie samokrytyki wobec głupiego, szkodliwego zachowania. Tego na razie w Ekipie nie widzę – komentował sprawę Kazimierz Gacek, który miał zostać przesłuchany w charakterze świadka-zawiadamiającego w mieleckiej Komendzie Powiatowej Policji.