fot. instagram.com/blanka_lipinska
Blanka Lipińska, autorka serii erotycznych powieści z cyklu 365 dni, nigdy nie kryła się ze swoim podejściem do nagości i ludzkiego ciała. Niedawno jej instagramowi fani dowiedzieli się, że Blanka Lipińska nie widzi problemu w opalaniu się topless, także w obecności swoich męskich członków rodziny, czym wywołała poruszenie w sieci.
365 Dni: mężczyzna z okładki książki sam został pisarzem. Blanka Lipińska ma konkurencję? >>
Blanka Lipińska topless
Blanka Lipińska przedstawiła także argumenty za opalaniem się topless w obecności ojca i brata. To… równouprawnienie.
Ani tata, ani brat nie zakrywają przy mnie klaty. W sumie żaden facet tego nie robi, a wielu z nich ma cycki większe niż ja.
Internautom jednak ciężko było się z nią zgodzić, dlatego zdaniem autorki są oni zbyt pruderyjni:
Ludzie, co was to obchodzi? Dlaczego dla was nagość jest czymś tak nieprawdopodobnym? Przecież to coś naturalnego. Przykro mi, że byliście wychowywani we wstydzie, ale to wasz problem, nie mój.
365 dni 4: Blanka Lipińska zapowiada, że będzie kolejna część >>
Blanka Lipińska została także zapytana, czy skoro opala się topless, nie wstydziłaby się także ściągnąć przy bliskich dolnej części kostiumu, by uzyskać równą opaleniznę:
Opalam się bez stanika, bo NIE LUBIĘ BIAŁYCH PASKÓW. Bo w zależności od tego, jaki mam dekolt, widać je później, lub nie. Tu nie ma żadnej ideologii. A mojej d*py nikt poza mną i Pawłem nie ogląda, więc po jaką cholerę na siłę chcecie mi ściągać gacie?
Autorka skomentowała także swój nowy biust i fakt, że wcześniej także była zwolenniczką opalania się topless:
Ja, jak jeszcze nie kupiłam sobie ładnych, to brzydkie też pokazywałam. Bo to nie kwestia pokazywania, tylko tego, że dla mnie nagość jest naturalna, jak dla innych to, żeby się ubrać.