fot. pixabay.com
Od lipca 2022 każdy nowy samochód sprzedawany na terenie Unii Europejskiej będzie musiał być wyposażony w czarną skrzynkę. To rozwiązanie, znane z samolotów, stanie się elementarnym wyposażeniem każdego pojazdu. Urządzenia mają ponadto być zintegrowane z inteligentnym ogranicznikiem prędkości.
Nowy taryfikator mandatów - cennik 2022. Jakie zmiany w karach za przekroczenie prędkości? >>
Czarne skrzynki w autach – co to i po co mają być montowane?
Celem czarnej skrzynki w samochodzie będzie bieżąca rejestracja lokalizacji oraz takich parametrów jak: prędkość, tempo przyspieszania, moc hamowania, poziom nachylenia oraz aktywność systemów bezpieczeństwa. Ma także monitorować, czy pasy są zapięte.
W przypadku kolizji lub wypadku dane byłyby zapisywane, co umożliwiłoby policji zapoznanie się z nimi i ocena sytuacji. By uniemożliwić identyfikację kierowcy i właściciela samochodu, dane mają być szyfrowane.
Lokalizacja czarnej skrzynki w poszczególnych pojazdach ma zostać objęta tajemnicą, by zapobiec próbom samodzielnego demontażu tego modułu.
Dni wolne 2022. Kiedy najlepiej wziąć urlop, żeby był jak najdłuższy? >>
Jakie inne zmiany czekają nas od lipca 2022 roku?
Innym pomysłem władz europejskich jest wprowadzenie inteligentnego systemu wspomagania prędkości (ISA). Celem tej technologi ma być ostrzeganie kierowców o przekroczeniu dozwolonej prędkości na danym odcinku drogi. Kamera zainstalowana w przedniej części pojazdu zidentyfikuje mijane znaki drogowe i przekaże informacje do sterownika, który automatycznie dostosuje prędkość do mieszczącej się w limicie.
Czarne skrzynki – kto będzie mógł odczytać dane?
Unia Europejska zapewnia, że dane będą mogły być udostępniane wyłącznie organom ścigania. Wiele osób obawia się jednak, że informacje mogą w przyszłości zostać udostępnione firmom ubezpieczeniowym.
Obecnie nie wiadomo jeszcze, jak spodziewane zmiany wpłyną na ceny samochodów.