fot. YouTube.com/Wojan Games
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o swoim zainteresowaniu praktykami reklamowymi skierowanymi do dzieci. Pierwsi influencerzy, których wziął na celownik to Wojan i Palion:
Treści marketingowe wywierające presję na dzieciach do nabywania produktów budzą poważne wątpliwości prezesa UOKiK.
Marcin Dubiel chce napisać KSIĄŻKĘ. Ma ‘wysadzić środowisko influencerów’ >>
Wojan i Palion, czyli youtuberzy publikujący relacje z grania w gry (głównie Minecrafta), zwracają się często do swoich odbiorców, głównie dzieci w wieku wczesnoszkolnym, z agresywną - w rozumieniu UOKiK - reklamą:
- Wbijajcie do Żabek, póki te Wojanki jeszcze są.
- Warto zrobić cały zapas, bo potem ciężko je zdobyć.
- Wbijajcie, kupujcie sobie boxy szkolne od Paliona.
- Patrzcie, jaki piękny kubek możecie sobie zamówić magiczny (…) wszystko możecie sobie zamówić na PalionStyle.
- Moi drodzy, wokół mnie jest wiele fajnych postaci. Chcecie takie? Wiem, że chcecie. Są bardzo przytulaśne, przynoszą szczęście. Zapraszam na PalionStyle, kupcie takie.
- Koniecznie wpadajcie na WojanShop, bo to ostatni dzwonek, żeby wejść w nowy rok z idealną wyprawką szkolną.
Wojan i Palion - produkty
Wojan sprzedaje Wojanki, czyli napoje składające się głównie z wody, soku z koncentratu i cukru, dostępne w sklepach pod szyldem Żabki. Do tego oferuje również ubrania, maskotki i akcesoria do szkoły. Palion, podobnie, ma swój sklep z ubraniami, maskotkami i innymi gadżetami.
Palion i Wojan - UOKiK
Temu i Shein z ograniczeniami. Zakaz reklam, współpracy z influencerami i podatek >>
Stwierdzenia, jakich używają youtuberzy w swoich relacjach mogą stanowić formę bezpośredniego wezwania dzieci do kupowania ich produktów. Stworzona dodatkowo atmosfera pośpiechu i ograniczonej dostępności produktów, a także przypisywania im nieprawdziwych właściwości, może być uznana za nielegalną praktykę.
W komunikacie, Tomasz Chróstny, prezes UOKiK wyjaśnia:
Młodzi konsumenci nie mają jeszcze w pełni rozwiniętej umiejętności krytycznej oceny treści marketingowych. Często nie potrafią odróżnić reklamy od zwykłej publikacji. Tym bardziej, że bezpośredni, agresywny przekaz handlowy może nieuczciwie wykorzystywać dziecięce zaufanie. Może też zniekształcać rzeczywistość i wywierać presję, a tym samym negatywnie wpływać na rozwój dzieci.
W przypadku postawienia zarzutów markom Wojana i Paliona, może im grozić kara w wysokości do 10 procent obrotów.