
fot. YouTube @Doda_Official / @SKOLIMLatino

Doda i Skolim już wkrótce połączą siły na jednej z największych scen muzycznych w Polsce. Król Latino przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit kariery i jeszcze niedawno przyznał, że w ciągu jednego miesiąca wystąpił aż 66 razy. Doda, mająca w dorobku wielkie trasy koncertowe, w rozmowie z dziennikarką portalu Party.pl nie kryła zaskoczenia intensywnością takiego grafiku i otwarcie odniosła się do tempa pracy Skolima. Wokalistka nie gryzła się w język.
Ile Doda zarabia za krótki koncert? 'Kawalerka' >>
Skolim nie jest artystą tylko... rzemieślnikiem?
Rytm i sposób pracy scenicznej Dody znacząco różni się od podejścia Skolima. Piosenkarka obecnie ogranicza swoje występy do krótkich, zaledwie 20-minutowych koncertów telewizyjnych, podczas gdy Skolim wciąż utrzymuje niesamowicie intensywny tryb pracy, grając dziesiątki koncertów w ciągu jednego miesiąca i nie ograniczając się do pojedynczych występów. Podczas niedawnego wernisażu Doda udzieliła wywiadu, w którym dziennikarka nie mogła pominąć tematu nadchodzącego koncertu na PGE Narodowym i zapytała o opinię na temat Skolima oraz jego napiętego grafiku. Wokalistka nie kryła swojego stanowiska i w ostrych słowach oceniła praktyki młodego artysty. Zaznaczyła, że mechaniczne powtarzanie koncertów odbiera im artystyczną autentyczność i sprowadza występ do schematycznego działania nastawionego na zysk:
Uważam, że nie może być wydajny i akurat w tym przypadku jest to słabe. To jest nastawione na zarabianie pieniędzy i wyciśnięcie jak cytrynę tego czasu. Nie jesteś w stanie, jeżeli jesteś prawdziwym artystą, który daje z siebie absolutnie wszystko podczas koncertu, za 15 minut zrobić to samo. Jesteś po prostu wykończony.
Co więcej, Doda podkreśliła rownież, że prawdziwy muzyk nie jest w stanie wielokrotnie w ciągu dnia dawać koncertów z pełnym zaangażowaniem, a takie tempo pracy przypomina bardziej rzemiosło niż twórczą sztukę:
Wtedy nie jesteś artystą, rzemieślnikiem bardziej.
