fot. youtube: FAME MMA
Mateusz Murański zmarł 8 lutego 2023 roku w wieku 29 lat. Ojciec zawodnika MMA, Jacek Murański, postanowił zareagować na plotki odnośnie rzekomej przyczyny śmierci swojego syna i poruszył temat pracownicy pogotowia, która miała podać fałszywy powód zgonu. Zarazem po raz pierwszy opowiedział o odejściu Mateusza przed kamerami.
Jacek Murański pierwszy raz o śmierci Mateusza. Wspomina ostatnią rozmowę >>
Ojciec Mateusza Murańskiego o plotkach na temat jego śmierci
Ojciec Mateusza Murańskiego postanowił opowiedzieć o dniu śmierci swojego syna w wywiadzie z zawodnikiem MMA, Amadeuszem Ferrarim. Od pewnego czasu w sieci nie brakuje plotek, jakoby Mateusz Murański popełnił samobójstwo w wyniku przedawkowania leków. Miała zasugerować to pracownica pogotowia, która brała udział w akcji ratunkowej. Jacek Murański wspomniał, że nie był wówczas miły dla kobiety i twierdzi, że być może to właśnie dlatego upubliczniła informację, że jego syn zmarł w wyniku przedawkowania oksykodonu, czyli silnego leku przeciwbólowego.
Ten oksykodon był tylko w jej głowie. Domyślam się, dlaczego to zrobiła. Rozpoczęli akcję reanimacyjną, po chwili przerwali, bo już nastąpił zgon. Ja nie zaakceptowałem tego, bo mi pękło serce. Nie byłem dla niej grzeczny, rzuciłem się do niej, wyrwałem, że mają mi ratować dziecko (...). Albo ta kobieta jest pozbawiona człowieczeństwa, bo jeżeli to odebrała jako atak i zemściła się w ten sposób (...). To musiało spowodować taką jej frustrację, że dokonała rzeczy obrzydliwej.
Jacek Murański potwierdził, że prawdopodobną przyczyną śmierci jego syna było uduszenie w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem. Murański miał nawet rozważać operacyjne leczenie tej dolegliwości. Szczegółowe wyniki sekcji zwłok powinny być znane za około pół roku.
Mateusz Murański: prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie ratowniczki. Miała przekazać fałszywe informacje >>
Pierwszy wywiad Jacka Murańskiego na temat śmierci Mateusza, którego udzielił na oczach kamer, możecie zobaczyć poniżej:
