Reklama
placeholder
News

4 rzeczy, których nie wiedzieliście o Nicki Minaj

4 rzeczy, których nie wiedzieliście o Nicki Minaj

screen Instagram/nickiminaj

Reklama
Reklama
placeholder

Nicki Minaj, autorka hitów Starships, Anaconda, Super Bass czy Barbie Dreams dokładnie za miesiąc wystąpi w Polsce. Już 24 lutego raperka wystąpi w łódzkiej Atlas Arenie. Bilety na to wydarzenie ciągle możecie kupić na stronie Prestige MJM.

Na pewno jest jednak kilka rzeczy, których o niej nie wiedzieliście. Nicki jest między innymi pierwszą kobietą, której aż 7 piosenek znalazło się jednocześnie na liście Billboard Hot 100. Znaleźliśmy jeszcze parę ciekawostek, które mogą Was zainteresować! Bo czy wiedzieliście na przykład, co oznacza tatuaż gwiazdy albo jej pseudonim?

1. Naprawdę nazywa się Onika Tanya Maraj

Jej pseudonim – minaj – oznacza w hinduizmie wielkiego króla i zostało wymyślone przez jednego z pierwszych producentów raperki. Broniłam się przed tym rękami i nogami – przyznała Nicki w jednym z wywiadów. – Nienawidziłam tego.

2. Chciała być aktorką

Nicki poważnie myślała o aktorstwie, studiowała nawet w artystycznej szkole La Guardia High Scool na Manhattanie. Na YouTubie możecie zobaczyć szkolne filmiki z jej udziałem nagrane w trakcie prób do spektaklu.

 

3. Nicki ma tylko jeden tatuaż

Zrobiła go, gdy miała 16 lat i ponoć teraz tego żałuje. Jest to napis w języku chińskim (!), który oznacza Bóg jest zawsze z Tobą.

4. Została zwolniona z sieciówki z jedzeniem

Nicki przyznała w wywiadzie, że kiedy pracowała w sieciówkowej restauracji Red Lobster, pewnego dnia wybiegła z pracy i goniła jedną z klientek tylko po to, żeby… pokazać jej środkowy palec i odebrać długopis, który tamta wzięła. Jakoś się nie dziwimy, że została zwolniona. Podobno traciła pracę aż 15 razy. Całe szczęście Nicki nie musi już pracować w gastronomii :) Wybrała karierę muzyczną i dzięki temu już 24 lutego będziemy mogli zobaczyć ją w Łodzi! Kto nie może się doczekać?

Reklama
placeholder
Zobacz też
2022 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama