fot. instagram.com/qczaj
Quczaj jest jednym z najpopularniejszych polskich trenerów personalnych. Influencer promujący regularne treningi i zdrowy tryb życia może się poszczycić sporą popularnością – jego konto na Instagramie obserwuje 634 tysięcy osób. Quczaj zwrócił się do nich z prośbą w osobistym wpisie.
Maffashion sprzedaje dom, by odciąć się od przeszłości? >>
Quczaj – prośba o modlitwę za mamę
Quczaj poinformował swoich fanów, że jego mama zmaga się z poważnym nowotworem. Szczeremu wyznaniu towarzyszy zdjęcie kobiety w szpitalnym łóżku. Influencer przyznał, że sytuacja jest bardzo trudna i ciężko pogodzić mu się ze stanem mamy:
Mama. Pierwsza myśl, z którą się budzę. Ostatnia myśl, która towarzyszy mi, gdy zamykam oczy. Śpię niespokojnie budząc się wcześnie. Otwieram oczy i leżę tak przez chwilę, by dotarło do mnie czy to oby nie był sen… Moja Mama jest chora. Moja Mama ma nowotwór, raka, „dziada” - jak go sama nazwała.
Quczaj stwierdził jednak, że wierzy, że jego mama zdoła pokonać chorobę, ponieważ to właśnie po niej odziedziczył siłę. Trener personalny poprosił także swoich fanów o modlitwę adekwatną do tego, w co dana osoba wierzy:
Moja MAMA ŻYJE i żyć będzie, a Was Kochani proszę o modlitwę, afirmacje, magiczne bębenki, tańce do księżyca… wszystko w cokolwiek wierzycie! Mama pokona dziada! Znając Jej charakter (po kimś odziedziczyłem tę siłę) 7-ka, bo tyle centymetrów ma dziad🦀 nie będzie jego szczęśliwą liczbą! Ukochojcie moją Mamę… to najlepszy, najcudowniejszy człowiek, jakiego znam. MAMUSIU! #inowytrwaj
Influencer skorzystał także z okazji, by podziękować swoim obserwatorom za wsparcie w tych trudnych chwilach. Jak przyznał, mimo sytuacji, zamierza zachować optymizm i nadal być aktywnym w mediach społecznościowych, niezależnie od tego, co mogą o tym sądzić inni:
Ja zawsze sobie sam ze wszystkim radziłem. Wesoło, pozytywna energia to do ludzi… dzielić się ile fabryka dała. Gdy smutno to uciec w samotność, destrukcję, dół. Tak było kiedyś, ale już nie jest. Łamiącym się głosem, przez zaciśnięte gardło tym razem to ja dziękuję Wam za wsparcie! Jesteście Kochane. Jesteście Kochani. Dziękuję Wam za to dobro, którego po moich story dostałem od Was niezliczone ilości. Wzrusza mnie to bardzo. Kilka dni temu gdy jak grom z nieba spadła na mnie i moich najbliższych ta wiadomość nie wiedziałem, co czuć… jak się zachować…co zrobić. Dziś czuję nadludzki przypływ energii, motywacji i determinacji, którą każdego dnia nadal będę dzielił! Będę nadal tryskał energią, nie zważając na komentarze z cyklu „mama w szpitalu nie wypada ci nagrywać takich filmów” albo „Już po żałobie. Szybko”
Wypadek w Legolandzie. 31 osób rannych >>
Pod wzruszającym wpisem nie zabrakło komentarzy z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia i słowami wsparcia:
Życzę Wam dużo sił, ucałuj mamę – trzymam kciuki za jej powrót do zdrowia
Kochany! Kciuki za Was! Załatwcie dziada na amen! Przytulam
Zdrówka dla Mamy
Dużo zdrowia dla Mamy
Ukochuję i Mamę i Ciebie. Dacie sobie radę z tym syfem
Ucałuj Mamę. Będzie dobrze. Pokona dziada
Mama da radę z takim synem
My także trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!