fot. Instagram: @robertburneikaofficial
Robert Burneika i jego żona Kaja nie są już razem. Wydali w tej sprawie oświadczenia, którymi podzielili się w mediach społecznościowych.
Robert Burneika zyskał popularność dzięki swoim filmom, w których zachęca do trenowania na siłowni. 46-letni kulturysta w 2018 roku potwierdził swój związek z 20 lat młodszą Kają. Para doczekała się dwóch córek. Gaja przyszła na świat w 2019 roku, a Maja urodziła się rok później. Zarówno Robert Burneika, jak i jego żona chętnie dzielili się swoim życiem prywatnym w mediach społecznościowych, gdzie mogli liczyć na wsparcie fanów. We wtorek 17 czerwca 2025 roku niespodziewanie przekazali na swoich profilach, że postanowili zakończyć swój związek.
Natsu i Marcin Dubiel ROZSTALI SIĘ. Wydali oświadczenia >>
Jak Robert Burneika i Kaja skomentowali swoje rozstanie?
Robert Burneika podzielił się na swoim profilu na Instagramie nagraniem, w którym przekazał:
Chciałem się z wami podzielić informacją. Zadajecie pytania, czy jestem nadal z Kają, bo nie widać nas razem w mediach społecznościowych. Niestety nasze drogi się rozeszły. Nie było tak, że ktoś kogoś zdradził. Po prostu przestaliśmy się dogadywać i podjęliśmy taką decyzję. Teraz najważniejsze to zadbać o nasze dwie córeczki.
Kaja również podzieliła się oświadczeniem na swoim profilu na Instagramie. Oto co napisała:
Kochani, chciałabym podzielić się z Wami ważną i osobistą wiadomością. Po wielu wspólnych latach podjęliśmy decyzję o zakończeniu naszego związku. To była trudna, ale przemyślana decyzja, pełna wzajemnego szacunku i troski. Choć nasze drogi jako partnerów się rozchodzą, na zawsze będziemy połączeni naszą dwójką wspaniałych dzieci. Nadal razem będziemy dla nich rodzicami, dbając o ich bezpieczeństwo, spokój i szczęście.
Tomasz Fornal flirtuje z… Kardashianką? Zaskoczył nietuzinkową propozycją >>
W dalszej części wpisu Kaja w imieniu swoim i Roberta Burneiki podziękowała fanom za wsparcie:
Chcemy z całego serca podziękować Wam, że przez te wszystkie lata byliście z nami, wspieraliście nas dobrym słowem, życzliwością i obecnością. Każde wiadomości, komentarze, ciepłe gesty były i są dla nas ogromnie ważne. Prosimy teraz o uszanowanie naszej prywatności, powstrzymanie się od spekulacji czy zadawania pytań. To dla nas bardzo ważne. Od siebie dodam tylko, że życie czasem pisze dla nas scenariusze, których się nie spodziewamy. Wierzę jednak, że każda zmiana, choć trudna, może być początkiem czegoś dobrego. Jestem wdzięczna za wszystko, co było i pełna nadziei na to, co przed nami.
