Reklama
placeholder
News

Zao: ta aplikacja przeniesie Cię do teledysku

Zao: ta aplikacja przeniesie Cię do teledysku

Fot.YouTube.com/Knowledge Upgrade

Reklama
Reklama
placeholder

Ta aplikacja przeniesie Cię do teledysku! Sprawdźcie czym jest Zao i jak działa. Chcielibyście z niej skorzystać?

Polskie gwiazdy kochają FaceAPP i sprawdzają jak będą wyglądać na starość >> 

Aplikacja Zao: co to jest?

Aplikacja Zao jest bardzo podobna do FaceAppa, który niedawno był superpopularny. FaceApp przerabiał wgrane przez użytkowników zdjęcia i pokazywał jak będą wyglądali jako staruszkowie. Z kolei Zao pozwala na wgranie fotki do wybranego filmiku w miejsce twarzy aktora, który w nim występuje. Dzięki temu użytkownicy mogą poczuć się jak ich ulubione gwiazdy i „zagrać” w teledysku czy filmie.

Źródła podają, że Zao zaczęło działać 30 sierpnia 2019 roku. Dodajmy, że aplikacja jest dostępna tylko w Chinach, gdzie podbija internet i jest najchętniej pobieraną aplikacją.

Burza magnetyczna zbliża się do Ziemi. Co nas czeka? >> 

Czy Zao jest bezpieczne?

Tak jak w przypadku FaceAppa, działanie Zao też wzbudziło wiele wątpliwości. Chodzi m.in. o politykę prywatności, która daje apce nie tylko „bezpłatne, nieodwołane, stałe, zbywalne i licencjonowane” prawo do wszystkich treści generowanych przez użytkowników, lecz także dostęp do wszystkich zdjęć w galerii telefonu. Eksperci ostrzegają, że Zao może mieć wgląd do zdjęć, które jej użytkownicy zrobią w przyszłości.

FaceApp jest niebezpieczny? Zbiera więcej danych niż myślisz >> 

Kontrowersyjny jest również zapis w regulaminie aplikacji, który zaznacza, że użytkownik, który wgrał swoje zdjęcia do Zao nie będzie mogł później prosić administracji aplikacji o ich usunięcie z systemu.

Dodatkowo pojawiają się głosy, że Zao może być używana do tworzenia tzw. deepfake’ów, czyli fotomontaży filmowych z udziałem np. polityków czy innych ważnych osób w kraju.

Skorzystalibyście z Zao?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Reklama
placeholder
Zobacz też
2024 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama