Znany DJ zginął w tragicznym wypadku, na kilka dni przed premierę najnowszej płyty. Wiemy co się stało.
Konwój Kate i Williama potrącił kobietę. Pojazd jechał po złej stronie drogi >>
Philippe Zdar nie żyje
Philippe Zdar, członek francuskiego duetu Cassius nie żyje. Muzyk miał 52 lata. Jak poinformował agent artysty Sebastien Farran, gwiazdor muzyki elektro „przypadkowo wypadł z wysokiego piętra paryskiego budynku”. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Do tragedii miało dojść 19 czerwca 2019 roku.
21 czerwca 2019 roku miała odbyć się premiera najnowszej płyty zespołu Cassius – Dreems. Tego dnia duet miał zagrać koncert w Paryżu z okazji wydania krążka.
Michał Szpak odwołał koncert w ostatniej chwili. Wiemy co się stało >>
Duet Cassius, do którego należeli Philippe Zdar i Hubert Blanc-Francard, zadebiutował w 1999 roku. Ich album – 1999 – przyniósł muzykom ogromną popularność. W 2016 roku wydali płytę Ibifornia, na której pojawili się m.in. Pharrell Williams, Cat Power i Mike D.
Życie księcia Harry’ego mogło być zagrożone. Polacy skazani za terroryzm >>
Philippe Zdar był właścicielem studia nagraniowego Motorbass. Pracował tam jako producent i inżynier dźwięku. W Motorbass powstały płyty chociażby takich artystów jak Kanye West czy Phoenix. W 2010 roku Philippe Zdar zdobył Grammy za Najlepszy Album Muzyki Alternatywnej – nagrany z zespołem Phoenix – Wolfgang Amadeus Phoenix.