fot. Instagram.com/gabspetito
O tym, że rodzice Gabby Petito pozywają policję w związku ze śmiercią ich dziecka, poinformował m.in. serwis people.com. Nichole Schmidt i Joe Petito domagają się ogromnego odszkodowania.
Gabby Petito: sprawa blogerki w filmie dokumentalnym. Zwiastun >>
Rodzice Gabby Petito żądają 50 milionów dolarów. Ich zdaniem, funkcjonariusze mogli uratować życie 22-latki.
W pozwie Nichole Schmidt i Joe Petito mieli stwierdzić, że ich córka by żyła, gdyby funkcjonariusze nie dopuścili się zaniedbań podczas interwencji i rozmowy między nimi a Gabby Petito i jej narzeczonym Brianem Laundriem. Dwa tygodnie później dziewczyna została zabita.
Uważamy, że musimy wymierzyć sprawiedliwość, ponieważ tego dnia [Gabby – przyp. red.] mogła być chroniona. Istnieją przepisy, których celem jest ochrona ofiar, nie były przestrzegane i nie chcemy, aby stało się to z komuś innemu – powiedziała matka Gabby Petito.
Celem tego pozwu jest uhonorowanie Gabby przez żądanie pociągnięcia do odpowiedzialności, działania na rzecz zmian systemowych w celu ochrony ofiar przemocy domowej i zapobiegania takim tragediom w przyszłości – mówił podczas konferencji adwokat rodziny Gabby Petito, James W. McConkie.
Chłopak Gabby Petito odnaleziony? Co się działo z Brianem Laundriem po śmierci blogerki? >>
Według bliskich Gabby Petito, podczas interwencji policjanci mieli niewłaściwie ocenić sytuację i nieprawidłowo zastosować procedury dotyczące przemocy domowej. Funkcjonariusze mieliby być też źle przeszkoleni.
12 sierpnia 2021 roku na policję miało wpłynąć zgłoszenie od osoby, która spotkała Gabby Petito oraz Briana Laundriego w stanie Utah i miała być świadkiem przemocy. Po zatrzymaniu pary w okolicach miasta Moab, policjant miał zapisać w raporcie, że Gabby Petito siedziała na miejscu pasażera i „płakała w niekontrolowany sposób”.
27 sierpnia 2021 roku para z Luizjany była światkiem zajścia, do którego miało dojść w restauracji The Merry Piglets w Jackson, niedaleko Parku Narodowego Grand Teton. Nina Angelo wraz ze swym chłopakiem widzieli zapłakaną Gabby Petito. Jej narzeczony był wyraźnie wściekły, kilkukrotnie wychodził i wchodził do restauracji, a także zachowywał się agresywnie wobec personelu. Rozmówcy CNN twierdzą, że nie byli świadkami żadnych aktów przemocy między Petito i jej partnerem.
Menedżer restauracji powiedziała stacji CNN, że widziała zajście oraz że poinformowała o zdarzeniu FBI. Kobieta nie chciała podać stacji swojego nazwiska ani przedstawić swojej wersji wydarzeń. Twierdziła również, że lokal nie ma nagrań monitoringu z tamtego incydentu – relacjonuje tvn24.pl.
Takeoff nie żyje. Raper z Migos został zastrzelony >>
Zaginięcie i śmierć Gabby Petito
Przypomnijmy, że Gabby Petito zginęła w sierpniu 2021 roku, podczas podróży po Stanach Zjednoczonych ze swoim chłopakiem Brianem Laundriem.
25 sierpnia 22-latka dodała ostatni post na swoje media społecznościowe, a pod koniec miesiąca ostatni raz skontaktowała się z bliskimi.
Rodzina zgłosiła zaginięcie dziewczyny. 19 września ciało Gabby odnaleziono w Parku Narodowym Grand Teton. Koroner potwierdził, że Gabby Petito została uduszona kilka tygodni wcześniej.
Brian Laundrie był głównym podejrzanym w sprawie śmierci blogerki. Po powrocie z podróży zniknął, a jakiś czas później w parku Myakkahatchee Creek znaleziono m.in. ludzkie szczątki.
FBI poinformowało, że Brian Laundrie nie żyje. W listopadzie 2021 roku adwokat rodziny zmarłego oświadczył CNN, że 23-letni mężczyzna popełnił samobójstwo, strzelając sobie z broni palnej w głowę.