Fot. Pixabay.com
Pierwszy przypadek zachorowania na koronawirusa u psa został potwierdzony. To ewenement na skalę światową.
Koronawirus: powstała playlista do mycia rąk. Serio >>
W środę 4 marca władze Hongkongu opublikowały raport na temat psa, u którego podejrzewają infekcję koronawirusem, ale na "niskim poziomie". Zwierzę było poddane testom kilkukrotnie. Niski poziom wirusa został znaleziony w nosie i jamie ustnej. Najprawdopodobniej wirus przeniósł się z człowieka na pupila.
Rzecznik rządowego Departamentu Rolnictwa, Rybołówstwa i Ochrony ogłosił, że pies podlega kwarantannie dopóki testy nie wypadną całkowicie negatywnie na obecność wirusa. Kwarantanna ma trwać 14 dni.
Oprócz zachowania dobrych praktyk higienicznych, właściciele zwierząt domowych nie muszą się nadmiernie niepokoić i pod żadnym pozorem nie powinni porzucać swoich zwierząt – zakomunikował rząd Hongkongu.
Wuhan Shake hitem internetu. Oto powitanie „antywirusowe” >>
Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom oraz Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt ogłosiły, że nie ma dowodów na to, że zwierzęta domowe mogą rozprzestrzeniać wirusa.