fot. Pixabay.com
Ksiądz w jednej z wrocławskich parafii podczas kazania powiedział, że koronawirus to m.in. kara za homoseksualizm, aborcję i "życie par bez ślubu". Czy "mówca" poniesie konsekwencje tych słów?
Koronawirus w Polsce oficjalnie potwierdzony! Minister Zdrowia ma ważny apel >>
Podczas mszy świętej w kościel pw. św. Michała Archanioła wierni zostali zaskoczeni przez księdza podczas kazania. Duchowny ogłosił, że epidemia koronawirusa to kara za homoseksualizm i aborcję.
Podczas mszy w ostatnich dniach powinno zostać odczytane zalecenie Episkopatu w sprawie koronawirusa, czyli wytyczne, do których wierni i duchowni powinni się bezwzględnie stosować.
Księża mieli zapowiedzieć we wszystkich kościołach m.in. że Komunię Świętą powinno się przyjmować z ręki do ręki, nie powinno się ściskać dłoni podczas przekazania pokoju oraz nie wolno używać wody święconej znajdującej się w ogólnodostępnych częściach kościoła. Polecono również odczytanie listu Ministra Zdrowia, Łukasza Szymowskiego.
Wrocławski ksiądz miał jednak inny plan na to kazanie.
Podczas kazania ksiądz bardzo żywiołowo dowodził, że maseczki i żele antybakteryjne nie pomogą nam w walce z koronawirusem, bo tylko modlitwa może ochronić ludzi. Tłumaczył, że epidemia to kara boska za życie w grzechu: za homoseksualizm, za pary, które mieszkają razem bez ślubu i za tych, którzy „mordują nienarodzone dzieci” - opowiedziała pani Patrycja cytowana przed media.
Duchowny wspomniał również o lekarzach. Według niego lekarze wspierają eksperymenty na płodach i zakazują wiernym używania wody święconej, chociaż w kościele jest duża przestrzeń, nie to co w klubach.
Niestety, na tym nie zakończyło się kazanie. Według relacji pani Patrycji, ksiądz stwierdził również, że wirus rozprzestrzenił się w Chinach, bo Chińczycy są brudni, jedzą nietoperze i martwe płody.
Koronawirus: sanepid wprowadził kwarantannę w polskiej szkole >>
Duchowny, który wygłosił kontrowersyjne kazanie jest duszpasterzem akademickim, kierownikiem bursy dla studentów i opiekuje się parafialnym zespołem.
