fot. YouTube.com/Władca Piekieł
Niedawno Amadeusz Ferrari poinformował, że został zaatakowany maczetami. Zawodnik MMA dodał wideo, na którym ma m.in. poplamioną koszulkę i zabandażowaną rękę.
Amadeusz Ferrari po ataku maczetami. 'Próbowali mnie zabić' >>
Jakiś czas później Ferrari opublikował filmik z mieszkania, w którym miało dojść do dramatycznych wydarzeń. Ostrzegamy – bardzo wrażliwe osoby nie powinny oglądać materiału.
Amadeusz Ferrari o ataku maczetami
Przypomnijmy, że Amadeusz Roślik relacjonował, że do jego mieszkania weszło dwóch zamaskowanych oprawców, którzy „próbowali go zabić”. Ferrari twierdzi, że cudem uniknął śmierci.
Antek Królikowski jest poważnie chory. Szczere słowa aktora >>
Amadeusz Ferrari przekazał fanom, że przeszedł operacje. Pojawiły się głosy, że historią z napadem Ferrari próbuje tylko wzbudzić zainteresowanie. Roślik zareagował na te komentarze. Na InstaStory powiedział, że ma kilka ran kłutych.
Jak donosiły portale, szczegóły ataku potwierdziła stołeczna policja w rozmowie z dziennikiem Super Express.
Potwierdzam, było takie zgłoszenie. Dostaliśmy zgłoszenie o zranionym mężczyźnie, policjanci przyjechali na miejsce. Mężczyzna został skierowany do szpitala. Jednak zraniony nie chciał wskazać osób oraz okoliczności, w których został zraniony – cytował wypowiedź kom. Marty Sulowskiej m.in. serwis sport.pl.
Amadeusz Ferrari pokazał wideo z mieszkania
Na YouTube trafiła relacja z mieszkania zawodnika Fame MMA. Pierwszy filmik miał zostać nakręcony 7 godzin po napaści, a kolejny – 72 godziny po wydarzeniu. Wygląda na to, że krew jest w zasadzie wszędzie – na podłodze, ścianach, na ubraniach.
Chcieli mnie zamordować – brzmi napis, który pojawia się w około 0:36 sekundzie.
Rafał Grabias brutalnie pobity. Pokazał zdjęcia >>
Amadeusz Ferrari zapowiedział, że niedługo zdradzi szczegóły ataku i opowie jaki był „motyw zbrodni”.