23-letnia gwiazda Netflixa nie żyje. Daisy Coleman popełniła samobójstwo. Mówi się, że jego powodem były traumatyczne wydarzenia z przeszłości.
Zaginiony Dominik Kaczor nie żyje. Odnaleziono ciało polskiego piłkarza >>
Daisy Coleman z filmu Netflixa nie żyje
Nie żyje Daisy Coleman, która była bohaterką filmu dokumentalnego Netflixa – Audrie & Daisy. W produkcji z 2016 roku Amerykanka opowiedziała o gwałcie, którego padła ofiarą, gdy miała 14 lat.
Daisy Coleman została zgwałcona w 2012 roku w czasie imprezy w swoim domu. Kobieta twierdziła, że sprawcą był 17-letni wtedy Matthew Barnett. BBC podaje, że mężczyzna został oskarżony o napaść na tle seksualnym, ale sprawa została umorzona. Mówi się, że miało to związek z „politycznymi powiązaniami” jego rodziny.
Podaje się, że po tym jak Daisy Coleman opowiedziała o traumatycznych doświadczeniach w filmie Netflixa, spotkała się z hejtem ze strony rówieśników. Właśnie przez odrzucenie, 23-latka miała już kilkukrotnie próbować popełnić samobójstwo. 4 sierpnia 2020 roku odebrała sobie życie.
Nigdy nie doszła do siebie po tym wszystkim. To jest po prostu niesprawiedliwe. Mojej córeczki nie ma – cytuje wypowiedź mamy Daisy portal TMZ. Serwis informuje, że w zeszłym roku młodszy brat 23-latki zginął w wypadku samochodowym.
17-letni kolarz nie żyje. Jan Riedmann zginął tragicznie >>
Daisy Coleman była współzałożycielką organizacji SafeBAE, której misją była pomoc ofiarom przemocy seksualnej. Poza tym udzielała się w wielu akcjach społecznych. W internecie możemy znaleźć informację, że zawodowo zajmowała się wykonywaniem tatuaży, a jej pasją była muzyka.