Fot. YouTube.com/Jednym Sercem
Youtuberzy wywołali burzę filmem o seksie małżeńskim. Po fali komentarzy tłumaczą się z przekazu swojego wideo.
Blanka Lipińska o obecnych relacjach z Baronem. „To ja go sobie uwiodłam” >>
Ramona i Janek Figatowie od 2017 roku prowadzą kanał na YouTube Jednym Sercem, w którym chcą dzielić się doświadczeniami Boga oraz „nieść Dobrą Nowinę w sieci, poruszać tematy dotyczące wiary, rodziny, codziennego życia chrześcijanina”. Ich filmy ogląda ponad 15 tysięcy stałych widzów.
Jednym Sercem o obowiązkowym seksie małżeńskim
Niedawno o małżeństwie zrobiło się głośno w kontekście filmu, który dotyczył obowiązkowego seksu po ślubie. W wideo Figatowie zacytowali m.in. fragment Listu świętego Pawła do Koryntian, który mówi o tym, że „żona nie rozporządza własnym ciałem, a jej mąż. Podobnie też mąż, nie rozporządza własnym ciałem, ale żona”.
(…) Możemy odnieść wrażenie, że współżycie w małżeństwie jest obowiązkowe. I jest to prawda – mówiła Ramona z kanału Jednym Sercem.
Ta sfera seksualna jest bardzo wrażliwą i delikatną sferą, i na przykład często u mężczyzn wiąże się z poczuciem własnej wartości, więc jakieś zranienie w tej sferze, jakieś niespełnienie, może powodować obniżenie poczucia własnej wartości. Co więcej, taka odmowa współżycia nieuzasadniona może prowadzić do grzechu, gdyż taka osoba, której odmawiamy, może wybrać grzech. I to są grzechy seksualne, takie jak pornografia, masturbacja, ale mogą to być również uzależnienia, ucieczka np. w alkohol, również w gry. (…) Ta osoba, która ma mniejszą ochotę na zbliżenie, powinna starać się odpowiedzieć na potrzeby drugiej osoby, odpowiedzieć z miłością, czyli nie dać po sobie poznać zniechęcenia, irytacji (…) – to jedna z wypowiedzi w filmie, która była cytowana przez portale.
Youtuberzy przekonywali, że akt seksualny nie powinien być skoncentrowany na przyjemności, a na prokreacji i zjednoczeniu.
Po publikacji filmu na katolickie małżeństwo spadła fala krytyki. Na jakiś czas wideo SEKS PO ŚLUBIE - Czy jest obowiązkowy? zostało ukryte na kanale Jednym Sercem. Teraz nagranie można ponownie zobaczyć na YouTube, a niedawno Ramona i Jan Figatowie nagrali komentarz do kontrowersyjnego filmu, w którym odpowiadają na zarzuty widzów.
(…) Postanowiliśmy kilka słów takiego komentarza nagrać, gdyż po prostu jest nam przykro, że jakieś niezrozumienie się pojawiło między nami a widzami – zapowiedzieli.
Edyta Górniak wyjedzie z Polski? „Będziemy musieli się pożegnać” >>
Jednym Sercem o filmie o seksie małżeńskim - komentarz
(…) Jeszcze raz może przytoczę ten film. Mówimy tam, że seks po ślubie jest obowiązkowy, gdyż jest to integralna część małżeństwa. I oczywiście zaznaczamy, że są istotne przyczyny, gdzie w małżeństwie do tych zbliżeń nie może dochodzić albo są utrudnione, albo mogą być zbyt często, albo w ogóle. (…) Mówiliśmy bardziej (…) takie sytuacje, o których słyszeliśmy, że małżeństwa, czasem nawet bardzo młode, oddalają się od siebie fizycznie, ale też przede wszystkim emocjonalnie, psychicznie i też np. dochodzi do tego, że śpią w oddzielnych pokojach, dochodzi do tego, że tych zbliżeń w ogóle nie ma. To raczej decyzja podjęta jednostronnie niż poprzez wypracowaną wspólną decyzję. Rozmawialiśmy z takimi ludźmi, którzy czuli się odrzuceni w jakiś sposób ze względu swoją seksualnością. (…) Nie mówiliśmy też o jakichś sporadycznych przyczynach, jak zmęczenie czy stres. (…) Treścią naszego filmu było to, że ktoś rzeczywiście odmawia i odrzuca tę drugą osobę (…) – słyszymy.
Małżonkowie podkreślili, że w małżeństwie najważniejsza jest rozmowa i wzajemny szacunek.
Najważniejsza jest miłość, a miłość oczywiście jest cierpliwa. Szuka dobra drugiego. Pragnie odpowiedzieć na potrzeby drugiej osoby, ale także uszanować drugą osobę. Z jednej strony osoba, która ma większą potrzebę zbliżenia, powinna uszanować decyzję drugiej osoby z miłością. Ale także i ta, która ma mniejszą ochotę na zbliżenie, też powinna uszanować tą drugą. Starać się odpowiedzieć na tę potrzebę z miłością. W trakcie miłosnego zbliżenia nie okazywać zniechęcenia. Najlepiej komunikować brak ochoty wcześniej i rozmawiać.
Ramona i Janek Figatowie odnieśli się też do zarzutów internautów, że propagują „gwałt małżeński”.
Podkreślaliśmy, że akt małżeński musi się odbywać za obopólną zgodą, więc chybione są oskarżenia, że promujemy "gwałt małżeński". (…) Miłość to dar z siebie dany dobrowolnie, czyli wyżej stawiamy drugą osobę niż siebie. Staram się, żeby nie moje potrzeby, ale potrzeby mojej żony były zapewnione (...) Idealny jest układ taki, że jedna osoba stara się odpowiedzieć na potrzeby drugiej osoby. Nawet jeżeli różnią się potrzebą zbliżeń, to są w stanie znaleźć sposób ułożenia tego współżycia w taki sposób, że czerpią z tego radość i przyjemność – mówili.
Mogą być też takie sytuacje, że jedna osoba rzeczywiście chce odpowiedzieć na potrzeby drugiej osoby z miłością, a druga osoba myśli tylko egoistycznie o swoich potrzebach. Jeśli ta egoistyczna osoba ma większą potrzebę współżycia, to może dochodzić do tego, że rzeczywiście wykorzystuje tę osobę, która chce z miłością na te potrzeby odpowiedzieć. Dlatego Janek wspomniał też, że sam akt małżeński nie powinien być tylko i wyłącznie nakierowany na przyjemność (…) bo może dojść do tego, że traktujemy drugą osobę instrumentalnie.
Na koniec Ramona Figat powiedziała, że film na temat seksu po ślubie został ukryty, ponieważ nie chcieli wzbudzać jeszcze większych, negatywnych emocji. Małżonkowie udostępnili film ponownie, po to, żeby każdy mógł w całości wysłuchać tego, co mają do powiedzenia.
Oba filmy opublikowane na kanale Jednego Serca znajdziecie niżej.