
Fot. screen Instagram.com/kamerzysta69

Kamerzysta wyszedł ze szpitala na własne żądanie. Niedawno raper zdradził fanom z jaką chorobą się zmaga.
Polska Instagramerka do fanów: „Mam ochotę przez Was popełnić samobójstwo”. Przesadziła? >>
Kamerzysta trafił do szpitala. Na co choruje?
Jakiś czas temu Kamerzysta trafił do szpitala. Na Instagramie przekazał fanom, że być może zostanie poddany 14-dniowej kwarantannie. Raper podejrzewał, że mógł zarazić się koronawirusem, który jakiś czas temu przedostał się z chińskiego miasta Wahun do pozostałych części świata. Na szczęście okazało się, że Kamerzysta nie jest nosicielem 2019-nCoV. W związku z tym zdecydował, że wypisze się ze szpitala na własne żądanie.
Wreszcie wyszedłem ze szpitala, co prawda na własne żądanie. Badania potwierdziły, że nie był to koronawirus, dlatego postanowiłem się wypisać. (…) Dalej będę się już leczył w domu – pisał na Instagramie.
Podejrzewano, że Kamerzysta walczy z wirusowym zapaleniem opon mózgowych, jednak i ta diagnoza okazała się błędna. Raper zdradził, że zmaga się z mononukleozą, czyli tzw. „chorobą pocałunków”, którą wywołuje wirus Epsteina-Barr.
Koronawirus w Polsce: co z koncertami Harry’ego Stylesa i trasą Quebonafide? >>
Nie martwcie się o mnie. Miałem mononukleozę, raczej nadal mam, ale to nie koniec choroby. Jednocześnie cieszę się, że to nie zapalenie opon mózgowych. Kocham Was ludzie, że pomogliście mi przejść to razem. Wszystko już zaczyna być lepiej – napisał Kamerzysta na InstaStory.
W kolejnym poście dodał, że nie do końca doszedł do siebie. Nie jest jeszcze w stanie jeść i chodzić o własnych siłach.
(…) Nie mam pewności, którego już będę w stanie chodzić o własnych siłach. (…) Jeść nadal nie mogę, szlag z tym, chodzić nie mogę (…) – czytamy.
Mamy nadzieję, że Kamerzysta szybko wróci do pełni sił!
